Basilews
дневник заведен 09-03-2007
постоянные читатели [63]
3 CaHuTaPa, 3_62, AdrinA_LiNN, An-ka19, Artemis, Ashleen, aviabaza, BlackDrago, Breg, CADARGO, conductor, Dark Lady Catiche, Dark Night, Dark Witch, Darth SIth, DeadMorozz, Emesen, FVTVRE, Gilad, goldenandy, Grimble, Hunger, Jella Montel, Justice, katalina, Kventin, Lady Xerra, Ledi Zorro, Magnifique, Mechanic, merryginn, Moonlight Dancer, Nash, Nefer-Ra, Nikolas van Merve, nobuddhy, okolot, Padme Marguerite, Remnanta, Rover, Saba, Samum, Stamina, TK-430, Ubuntu, W Rivera, yuyuyu13, Алькор, Альфи, Грейс, Даниэла Крис, Дио Вильварин, Еще одна Кошка, Кассия, Ква-кВася, Клуб АРХипелаг, Корней, крейсера, Леа Танака, Маклауд, Речной бобер, Человек с котиками, Элэлил Флорэс
закладки:
цитатник:
дневник:
местожительство:
Киев, Украина
интересы [8]
16-05-2015 13:17
Выборча про Сапковского к релизу третьего Ведьмака

...czytelników zaś radował bohater, morderca-inteligent w typie chandlerowskim, daleki od tępego osiłka Conana czy bezpłciowych tolkienowskich hobbitów.

...Jaką ucieczkę oferowała wiedźmińska saga? Przed okropieństwem lat dziewięćdziesiątych w Polsce. Polityczny chaos panujący w krainach przemierzanych przez Geralta odzwierciedlał to, o czym mogliśmy przeczytać w gazetach. Jaka tu zatem ucieczka, z bagna w bagno? Otóż w realu nie było wiedźmina. Geralt, wiedźmin, białowłosy mutant i dziwadło, człowiek z zasadami w świecie bez zasad, jakkolwiek głupio i naiwnie by to nie brzmiało. Człowiek do wynajęcia, którego nie można kupić. I co ważne, te jego zasady były dobre; zaroiło się potem w polskiej fantastyce od takich smętnych kserówek Geralta, co też mieli "zasady", które miały jedynie usprawiedliwiać ich bucowatość ("buc z zasadami").

Ale oprócz cudaka-wiedźmaka świat opisany przez Sapkowskiego oferował np. schronienie przed Kościołem Katolickim, którego w nibylandii zwyczajnie i premedytacją nie było. Były za to silne kobiety; kobiety u władzy, czarodziejki świadome swojej seksualności, lesbijki wreszcie; co nie było nawet deklaracją polityczną, ale zagraniem na nosie konwencji gatunku, w którym dziewczę ma służyć za nagrodę i wypoczynek dla bohatera. Był seks (wiadomo, "Wiedźmin jest chutliwy"), ale był to seks partnerski; czasem przygodny i rekreacyjny, czasem głęboko emocjonalny.

...Andrzej Sapkowski jest pisarzem i profesjonalistą, co znaczy, że pisze i bierze za to pieniądze. Bierze też pieniądze, kiedy nie pisze, ale wówczas już go nic nie interesuje. Sprzedał zatem prawa do komiksów, filmu i serialu oraz gier, ale nie brał udziału w ich powstawaniu i nie wypowiadał się na ich temat. Poza jednym - prawdziwy wiedźmin to wiedźmin Sapkowskiego
(выделено мной). To jedna z autorskich strategii podejścia do tzw. kanonu, czyli "rzeczy, które naprawdę zdarzyły się w fikcyjnym świecie".

...Ta nasza słowiańskość, cepeliowa nieco, okazała się doskonałym towarem eksportowym - troszkę egzotyczna, a jednocześnie znajoma. Jest więc "przaśnie i kraśnie, jurnie, żurnie, podpiwkowo i lnianie. Swojsko. Zapachniało grodziszczem, wsią-ulicówką i puszczańskim wyrębem", jak nabijał się w "Pirogu" Sapkowski. Ale właśnie ta "słowiańskość" przepuszczona, wzorem Sapkowskiego, przez filtr mitów arturiańskich, jest strawna dla zachodniego odbiorcy.

Chociaż nie dla każdego - wielkim echem w polskim internecie odbiła się recenzja z amerykańskiego serwisu Polygon, której autor w dwóch akapitach narzeka na brak czarnoskórych postaci oraz na seksizm i okrucieństwo wobec kobiet. Czytając reakcję fanów na ten tekst, można odnieść wrażenie, że obrazić Wieśka to gorzej, niż obrazić głowę obcego państwa; merytoryczna polemika ginie w zalewie tekstów w stylu: "Wiem, o co chodziło redaktorowi z Polygonu, według niego idealny wiedźmin jest czarnym homoseksualistą wyznania żydowskiego". Albo głosy, że "The Witcher" to ostoja normalności w świecie zdominowanym przez polityczną poprawność.

Słyszę straszny chichot Piroga. Więc nagle ten "Wiedźmin", który dwadzieścia lat temu był antyconanem, który kpił sobie ze skostniałych konwencji, staje się Słowiańską Nibylandią jak z piosenki "My, Słowianie" Donatana i Cleo?


Но вообще на западе "Ведьмак" - это игры, и даже комиксы выходят как дополнения к ним же, хотя вторая арка - это адаптация куска из "Сезона гроз". А книги-то переведены и продаются, но я видел каменты в духе: "Вау, какой клёвый тай-ин к игре!". Собсна Выборча пишет про то, что и молодые поляки знают больше игры.
Закрыть